Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 19
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
znajomych handlarzy przyjechali do Zakopanego, gdyż ich towary - artykuły optyczne, flagi, matrioszki, militaria chętnie są kupowane przez cudzoziemców, których tutaj nie brakuje. Nierzadko i Polacy kupują jakąś pamiątkę, najczęściej żeby wysłać swoim krewnym czy przyjaciołom do Ameryki.
Głowa rodziny - Fieodosij Gardiejewicz (58 lat) - oficer armii ukraińskiej w randze majora, niegdyś służył w wojsku sowieckim w Szczecinie. Jego żona - Maria Fiedorowna (51 lat) pracowała tam jako pielęgniarka. W Szczecinie urodził się w 1970 roku ich syn Edward.
- Z zawodu jestem barmanem - mówi Edward - ale nie zdążyłem popracować w swojej specjalności. Kiedy ukończyłem charkowską szkołę barmanów, w kraju zaczęły się rozruchy, ciężko było
znajomych handlarzy przyjechali do Zakopanego, gdyż ich towary - artykuły optyczne, flagi, matrioszki, militaria chętnie są kupowane przez cudzoziemców, których tutaj nie brakuje. Nierzadko i Polacy kupują jakąś pamiątkę, najczęściej żeby wysłać swoim krewnym czy przyjaciołom do Ameryki.<br>Głowa rodziny - Fieodosij Gardiejewicz (58 lat) - oficer armii ukraińskiej w randze majora, niegdyś służył w wojsku sowieckim w Szczecinie. Jego żona - Maria Fiedorowna (51 lat) pracowała tam jako pielęgniarka. W Szczecinie urodził się w 1970 roku ich syn Edward.<br>- Z zawodu jestem barmanem - mówi Edward - ale nie zdążyłem popracować w swojej specjalności. Kiedy ukończyłem charkowską szkołę barmanów, w kraju zaczęły się rozruchy, ciężko było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego