Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
czarna, ale znów nie tak, żeby się z nią Maciuś już zupełnie nie mógł ożenić.
Tymczasem nieprzyjaciel naprawdę się zbliżał.
No i wreszcie zaczęła się bitwa.
W mieście słychać było strzały. Wieczorem ludzie powłazili na dachy i mówili, że widzą ogień. To nie była prawda.
Na drugi dzień bitwy strzały słychać już było mniej wyraźnie. I wszyscy mówili, że to znaczy, że Maciuś zwyciężył i teraz goni nieprzyjaciela.
Trzeciego dnia cicho było.
- Nieprzyjaciel pewnie uciekł daleko.
Ale przyszła wiadomość z pola bitwy, że nieprzyjaciel wprawdzie cofnął się o pięć wiorst, ale nie został rozbity, tylko zajął okopy, które sobie przedtem na
czarna, ale znów nie tak, żeby się z nią Maciuś już zupełnie nie mógł ożenić.<br>Tymczasem nieprzyjaciel naprawdę się zbliżał.<br>No i wreszcie zaczęła się bitwa.<br> &lt;page nr=216&gt; W mieście słychać było strzały. Wieczorem ludzie powłazili na dachy i mówili, że widzą ogień. To nie była prawda.<br>Na drugi dzień bitwy strzały słychać już było mniej wyraźnie. I wszyscy mówili, że to znaczy, że Maciuś zwyciężył i teraz goni nieprzyjaciela.<br>Trzeciego dnia cicho było.<br>- Nieprzyjaciel pewnie uciekł daleko.<br>Ale przyszła wiadomość z pola bitwy, że nieprzyjaciel wprawdzie cofnął się o pięć wiorst, ale nie został rozbity, tylko zajął okopy, które sobie przedtem na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego