ma? Stwarzamy mu przecież takie warunki, nikt takich nie ma, ja jak byłem w jego wieku, to już zapieprzałem na kombinacie, wszystko co chce, to ma - krzyczy na żonę pan Korbiel.<br>- Nie krzycz na mnie - krzyczy pani Korbiel.<br>- To ty krzyczysz - krzyczy znowu na żonę pan Korbiel.<br>Odgłosy kłótni było słychać nawet na korytarzu. Ciekawe o co chodzi? Zastanawiają się skupione w ciżbie sąsiadki. Bardzo trudno odróżnić pojedyncze słowa.<br><br>Stanął tak w drzwiach, popatrzył z grubsza na meble, na ściany, na sufit, na dywan i nagle go takie jakieś uczucie złapało, że zaczął gmerać jak nakręcony po półkach, ot tak na