jak aksamitne, elokwentne, infantylne, małe, nagie, puste, rogate, satynowe, trawiaste, wrogie, zaprzeszłe i w stu dalszych przymiotnikach niecierpliwie ekspresyjne - stanowią nieodzowną poezję winiarstwa. Jednak niektórzy spośród odpowiedzialnych enologów, którzy są już znudzeni tą nieopanowaną, posuniętą aż do form turpistycznych "twórczością" (zapach mokrego psa), powiadają, że wino musi mieć przede wszystkim smak i zapach... wina. Se non e vero, e ben trovato, jak mówią Włosi, a w tych sprawach oni wiedzą, co mówią: winny, winowy to orzeczniki, które mają tu wartość nadrzędną. To one decydują o jakości wina.<br>A jakość wina rodzi się już w winnicy.<br><br><tit>Winnica</><br><br>Dla naszych oczu i uczuć