Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
uśmiechnięta - czyniła gdzieś w pobliżu honory domu, Róża mruczała półgłosem:.
- Mizdrz się teraz, mizdrz, czarną robotę już inni za ciebie zrobili.
Przybywających witała z surowym dostojeństwem, miłych słów wysłuchiwała jak należnego hołdu. Ktoś chwalił porcelanę z Baranówka - skrzywiła się:
- Moja babka na zesłaniu w glinianej skorupie piła i też jej smakowało...
Wszedł polski ambasador. Cudzoziemskie towarzystwo skupiło się wokół niego, w Różę duch wstąpił. Skinęła na jednego, drugiego lokaja, tak zamanewrowała tacami, kielichami, koronkami, kwiatami, że atmosfera świetności osiągnęła zenit. Manitka w białej krynolinie, z jasnym warkoczem wkoło głowy, z grottgerowskim czołem uskrzydlonym ciemnymi brwiami, snuła się pośród Włochów jak egzotyczny
uśmiechnięta - czyniła gdzieś w pobliżu honory domu, Róża mruczała półgłosem:. <br>- Mizdrz się teraz, mizdrz, czarną robotę już inni za ciebie zrobili. <br>Przybywających witała z surowym dostojeństwem, miłych słów wysłuchiwała jak należnego hołdu. Ktoś chwalił porcelanę z Baranówka - skrzywiła się: <br>- Moja babka na zesłaniu w glinianej skorupie piła i też jej smakowało... <br>Wszedł polski ambasador. Cudzoziemskie towarzystwo skupiło się wokół niego, w Różę duch wstąpił. Skinęła na jednego, drugiego lokaja, tak zamanewrowała tacami, kielichami, koronkami, kwiatami, że atmosfera świetności osiągnęła zenit. Manitka w białej krynolinie, &lt;page nr=93&gt; z jasnym warkoczem wkoło głowy, z grottgerowskim czołem uskrzydlonym ciemnymi brwiami, snuła się pośród Włochów jak egzotyczny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego