Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
życiu nie widziałem. Nu prawda. Kabiety bić nie możno. Ale ja by jej, nu wie co, chętnie by przyłożył. Nu coż takiego? Nu jeden, nu dwa klapsy. Nu tak jak dziecku. Wiadomo, w co. Nu i pannica na dwa dni tylko na chleb i woda. Nu, wszystko by jej potem smakowało. Nu wie co? Nu wstyd mnie troszeczku samemu, że takie mnie myśli do głowy przychodzo. Nu takie dziewczontko, panie, nu wszystkim koło siebie życie zatruła. Nu, stewardesa, panie, nu spuchnięta od płaczu. Nu przez łzy u mnie kabina sprzonta.
Czwórka milionerząt z nikim się nie przyjaźniła. Traktowała wszystkich pasażerów z
życiu nie widziałem. Nu prawda. Kabiety bić nie możno. Ale ja by jej, nu wie co, chętnie by przyłożył. Nu coż takiego? Nu jeden, nu dwa klapsy. Nu tak jak dziecku. Wiadomo, w co. Nu i pannica na dwa dni tylko na chleb i woda. Nu, wszystko by jej potem smakowało. Nu wie co? Nu wstyd mnie troszeczku samemu, że takie mnie myśli do głowy przychodzo. Nu takie dziewczontko, panie, nu wszystkim koło siebie życie zatruła. Nu, stewardesa, panie, nu spuchnięta od płaczu. Nu przez łzy u mnie kabina sprzonta.<br> Czwórka milionerząt z nikim się nie przyjaźniła. Traktowała wszystkich pasażerów z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego