Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
z dziewczynką pod brudnym, śmierdzącym brązowo-granatowym kocem. Na podłodze sterta ubrań, w której grzebię szukając swojej kurtki. Kurwa, gdzie jest MOJA KURTKA! Runio stoi i kiwa się jakby miał stopy zabetonowane w miednicy. W przód, w tył, w przód, w tył. Muniek podchodzi do drugiego łóżka i podnosi kolejny śmierdzący koc. A tam inna dziewczynka. To my, najeźdźcy z kosmosu, mówi Muniek i znika za gwiezdnymi wrotami.
Spierdalamy stąd, mówi Dżaba i ciągnie Runia za rękaw. Runio wali się z hukiem na podłogę, chociaż co to za huk, pewnie nie waży nawet pięćdziesięciu kilogramów. Zygmunt, wychodzimy stąd, mówi Dżaba. Zaraz
z dziewczynką pod brudnym, śmierdzącym brązowo-granatowym kocem. Na podłodze sterta ubrań, w której grzebię szukając swojej kurtki. Kurwa, gdzie jest MOJA KURTKA! Runio stoi i kiwa się jakby miał stopy zabetonowane w miednicy. W przód, w tył, w przód, w tył. Muniek podchodzi do drugiego łóżka i podnosi kolejny śmierdzący koc. A tam inna dziewczynka. To my, najeźdźcy z kosmosu, mówi Muniek i znika za gwiezdnymi wrotami. <br>Spierdalamy stąd, mówi Dżaba i ciągnie Runia za rękaw. Runio wali się z hukiem na podłogę, chociaż co to za huk, pewnie nie waży nawet pięćdziesięciu kilogramów. Zygmunt, wychodzimy stąd, mówi Dżaba. Zaraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego