Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa przyjaciół o jedzeniu, pracy
Rok powstania: 2002
w tej, tej
Przepraszam mili, państwo...
My się nie gniewamy...
Mam do was gorącą prośbę...
Nie mamy!
Nie mamy! Nie mamy, goli jesteśmy jak święci tureccy.
No i słuchaj, że tak Elcia, że jak on zaczął tam pracować, ci Hindusi, zaczęli koło niego przechodzić, tak jeden z drugim tak zaczęło śmierdzieć tak i w ogóle tego nie myje, on myślał, że tam zwariuje, słuchaj. A oni w ogóle nic, nic, nic, poza tym drugi mój koleś, który jechał z tym, nie wiem, czy byli czy to byli jacyś tam, nie wiem, tam zza wschodniej granicy, wiesz, jak przyjechali, wiesz tak długo
w tej, tej &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;Przepraszam mili, państwo...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;My się nie gniewamy...&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;Mam do was gorącą prośbę...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie mamy!&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nie mamy! Nie mamy, goli jesteśmy jak święci tureccy.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; &lt;gap&gt; No i słuchaj, &lt;gap&gt; że tak Elcia, że jak on zaczął tam pracować, ci Hindusi, zaczęli koło niego przechodzić, tak jeden z drugim &lt;gap&gt; tak zaczęło śmierdzieć &lt;gap&gt; tak i w ogóle tego nie myje, on myślał, że tam zwariuje, słuchaj. A oni w ogóle nic, nic, nic, poza tym drugi mój koleś, który jechał z tym, nie wiem, czy byli &lt;gap&gt; czy to byli jacyś tam, nie wiem, tam zza wschodniej granicy, wiesz, jak &lt;gap&gt; przyjechali, wiesz tak długo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego