Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
na żarty albo na powieść Żart; i odwrotnie, ilekroć ucisk zelżał choć odrobinę, jego absurdalność tak bardzo rzucała się w oczy, że Śmieszne miłości mogły się wydawać potrzebniejsze niż Archipelag Gułag. Jeśli komendant obozu w nagłym przypływie liberalizmu wydaje straży zakaz strzelania do więźniów, tych ostatnich uzbrojony po zęby strażnik śmieszy jak cyrkowy klown. Jeśli jednak strażnik otrzymuje na nowo ostre naboje, chichoty za jego plecami cichną jak nożem uciął.
Mimo swojej dwustronności, typowy literacki "transparent" podsuwał więc zwykle pod oczy widzom przede wszystkim albo ŁAGIER albo CYRK, kładł nacisk na demaskację albo rządzącego rzeczywistością Terroru albo Absurdu. Co by się
na żarty albo na powieść Żart; i odwrotnie, ilekroć ucisk zelżał choć odrobinę, jego absurdalność tak bardzo rzucała się w oczy, że Śmieszne miłości mogły się wydawać potrzebniejsze niż Archipelag Gułag. Jeśli komendant obozu w nagłym przypływie liberalizmu wydaje straży zakaz strzelania do więźniów, tych ostatnich uzbrojony po zęby strażnik śmieszy jak cyrkowy klown. Jeśli jednak strażnik otrzymuje na nowo ostre naboje, chichoty za jego plecami cichną jak nożem uciął.<br> Mimo swojej dwustronności, typowy literacki "transparent" podsuwał więc zwykle pod oczy widzom przede wszystkim albo ŁAGIER albo CYRK, kładł nacisk na demaskację albo rządzącego rzeczywistością Terroru albo Absurdu. Co by się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego