I myślę, że wciąż jest, tylko zmieniła formę. W pewnym momencie każdy z nas musiał pójść własną drogą. Cosmo: Zdradzisz, co się działo w domu pod Gdynią? Plotki mówią o wielu perwersjach.<br>M.T.: Wynajęliśmy razem z Tymonem dom i oczywiście zaczęło się tam dużo dziać. Zbierała się cała trójmiejska "śmietanka". Muzycy, poeci, malarze, Konjo, Lopez, Paulus, Klaman, Fliciński, grupa "Zlali mi się do środka". Ostatni autobus odjeżdżał o 23, więc ludzie zostawali do rana. Coraz trudniej było się nam wyspać, coraz trudniej dostosować szkołę do tego rozkładu. Tymon zawalał egzaminy, bo kupił kontrabas. <br>To był okres intensywnych poszukiwań. Nie tylko