Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
Jakbym tam działał, na pewno chciałbym pokazać się inny, lepszy, podskoczyłbym jak ten konik polny i byle kura by mnie zadziobała. Mówię ci, lepiej, że tu przesiedzimy najgorętszy czas...
Radca prawie leżał w fotelu z rękoma pod głową, patrzył z ogromnym skupieniem, jak pod białą pustynią sufitu obraca się powoli śmiga wentylatora.
- Mówię ci, Ferenz, ani świat, ani Bóg nie lubi letnich. Boję się, że nie dostąpimy łaski oczyszczenia. I nie będziesz miał sposobności przekonać się, do czego jesteś zdolny. Kim jesteś naprawdę.
Siedzieli chwilę w milczeniu, sekretarz się żachnął i ruszył ku drzwiom, z ręką na klamce, wydymając wargi, powiedział
Jakbym tam działał, na pewno chciałbym pokazać się inny, lepszy, podskoczyłbym jak ten konik polny i byle kura by mnie zadziobała. Mówię ci, lepiej, że tu przesiedzimy najgorętszy czas...<br>Radca prawie leżał w fotelu z rękoma pod głową, patrzył z ogromnym skupieniem, jak pod białą pustynią sufitu obraca się powoli śmiga wentylatora.<br>- Mówię ci, Ferenz, ani świat, ani Bóg nie lubi letnich. Boję się, że nie dostąpimy łaski oczyszczenia. I nie będziesz miał sposobności przekonać się, do czego jesteś zdolny. Kim jesteś naprawdę.<br>Siedzieli chwilę w milczeniu, sekretarz się żachnął i ruszył ku drzwiom, z ręką na klamce, wydymając wargi, powiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego