to zwłaszcza ulic niezbyt szerokich, o ciągłej zabudowie, przypominających kaniony oraz niecki Starego Rynku. Sytuację pogarsza fakt, że przeważająca liczba źródeł zanieczyszczeń związana jest właśnie z tymi niskimi rejonami miasta. Lepsze warunki panują na zboczach doliny, a najlepsze na wysoczyznach (na przykład Winogrady, Winiary, Piątkowo).<br><br>Twierdzenie o małym prawdopodobieństwie wystąpienia smogu w Poznaniu wydaje się także ryzykowne w kontekście rzadkiej sieci punktów pomiarowych. Zanieczyszczenia bada się u nas łącznie na 10 stanowiskach. Nie jest to dużo, jeżeli wziąć pod uwagę, że w mieście niemal każda ulica, podwórko, posiadają odmienny mikroklimat. Wartości zanieczyszczeń zmierzone na ul. Czechosłowackiej nie muszą oznaczać, że podobne