udany smoking.<br>Muszkę zawiązała Mila po mistrzowsku. W mankietach spinki po dziadku: opale w platynie!<br>Spotykając takiego doktora Piaskawego nie ośmieliłbym się chyba przezywać go "biednym Ludwisiem".<br>A więc śmielej! Śmielej i odważniej, kolego! Pojmuję, że póki co nie jest ci zbyt lekko na duszy.<br>Albowiem można wypożyczyć najelegantszy nawet smoking, ale co zrobić z jego beznadziejnie łysą klapą?<br>Co przeciwstawić cudzym zasługom, całej tej zgrai przy orderach, gwiazdach, krzyżach, medalach.<br>W klapach smokingów, starożytnych żakietów czy nawet jaskółek?<br>Wszędzie coś błyszczy, łaskocze oko, kłuje w serce.<br>W innym gronie, wśród nieświadomych rzeczy, dokto r Piaskawy mógłby dać do zrozumienia, że