Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
niechęcią do kopania latryn.
- Niech was bies porwie z tym waszym mądrym gadaniem - zdenerwowała się Milva. - Z pół setki wymyślnych słów, gdy starczą trzy: śmierdzi gównem i kapustą!
- Gówno i kapusta zawsze w parze idą - rzekł sentencjonalnie Percival Schuttenbach. - Jedno popędza drugie. Perpetuum mobile.

Gdy tylko wkroczyli do gwarnego i smrodliwego obozu, między ogniska, wozy i szałasy, natychmiast stali się ośrodkiem zainteresowania wszystkich zgromadzonych tu zbiegów, których było dobre dwie setki, a może nawet i więcej. Zainteresowanie zaprocentowało szybko i w sposób trudny do uwierzenia - nagle ktoś krzyknął, nagle ktoś zawył, nagle ktoś rzucił się komuś na szyję, ktoś zaczął się
niechęcią do kopania latryn.<br>- Niech was bies porwie z tym waszym mądrym gadaniem - zdenerwowała się Milva. - Z pół setki wymyślnych słów, gdy starczą trzy: śmierdzi gównem i kapustą!<br>- Gówno i kapusta zawsze w parze idą - rzekł sentencjonalnie Percival Schuttenbach. - Jedno popędza drugie. Perpetuum mobile.<br> <br>Gdy tylko wkroczyli do gwarnego i smrodliwego obozu, między ogniska, wozy i szałasy, natychmiast stali się ośrodkiem zainteresowania wszystkich zgromadzonych tu zbiegów, których było dobre dwie setki, a może nawet i więcej. Zainteresowanie zaprocentowało szybko i w sposób trudny do uwierzenia - nagle ktoś krzyknął, nagle ktoś zawył, nagle ktoś rzucił się komuś na szyję, ktoś zaczął się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego