co tu widziałeś...<br> Coś tu przeżył...<br> Mrzonka!<br> Humbug i mrzonka!...<br> Przede wszystkim nigdy cię stąd nie wypuszczą!...<br> A ponadto - siedzimy przy herbacie smutni - lecz smutni, że aż<br>Bogu smutno - ty stoisz, ból ci każe - i królewskie mamy milczenia...<br> Wszak żadnemu Bogu z naszego powodu naprawdę nie jest i nie<br>będzie smutno!<br> Wszakże ja sam jestem wrogiem milczenia, więc tknięty nagłą<br>potrzebą nachylam się do markiza, który siedzi postarzały, melancholijnie nieobecny, <br>i powtarzam ufając swojej pamięci, która -<br>nie wiem, z jakiej przyczyny? - jakby cudownie się odświeżyła, ożyła, i z dnia <br>na dzień coraz bardziej stawała się niezawodna, służąc mi na<br>każde zawołanie