Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
i w trzecią jawę!...

A wy, coście szarzyzny uprawiali brzydź
I zbiorową w pyskach złudę srożyli dumnie,
Czy zdołacie tym życiem, co was wydrwi, żyć
I w zawrotny przepych słońca wejść bezrozumnie?

Już odtąd - z odwróconym do błękitu łbem,
Z wiarą w nową zaobłoczność, w odkrycia niebne
Pobrniecie niedołężnie - między snem a snem -
Od przydrożnych wierzb przyjmując - guzy chwalebne!...

Guzy, które złagodzą pychę waszych wad
I okupią uporczywość ślepego grzechu...
A my - śmiać się z nich będziem - śmiać się w cały
świat!
Jakże tęskno mi już dzisiaj - do tego śmiechu!
Pan Błyszczyński

Kazimierzowi Wierzyńskiemu,
Jego żywotnym zmaganiom się
z upiorami współczesności
i w trzecią jawę!...<br><br>A wy, coście szarzyzny uprawiali brzydź<br>I zbiorową w pyskach złudę srożyli dumnie,<br>Czy zdołacie tym życiem, co was wydrwi, żyć<br>I w zawrotny przepych słońca wejść bezrozumnie?<br><br>Już odtąd - z odwróconym do błękitu łbem,<br>Z wiarą w nową zaobłoczność, w odkrycia niebne<br>Pobrniecie niedołężnie - między snem a snem -<br>Od przydrożnych wierzb przyjmując - guzy chwalebne!...<br><br>Guzy, które złagodzą pychę waszych wad<br>I okupią uporczywość ślepego grzechu...<br>A my - śmiać się z nich będziem - śmiać się w cały<br>świat!<br>Jakże tęskno mi już dzisiaj - do tego śmiechu!<br>Pan Błyszczyński<br><br>Kazimierzowi Wierzyńskiemu,<br>Jego żywotnym zmaganiom się<br>z upiorami współczesności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego