panny, co do psa gadały, a jedna prosiła inne, żeby nie okłamywały psa (jak zastosowały metodę krzyczenia "gibon", żeby pies do nich podszedł). Warszawa nocą.<br>Po przyjściu do domu obejrzałam Sexmisję z napisami angielskimi, ale beznadziejnie było tłumaczone. Poszłam spać i rano obudziłam się o godzinę wcześniej! Chamstwo! Szybciutko zjadłam śniadanko, a potem pojechałam do Adama... hihi... A tam Kociak mi wypomniał, że jest wiosna, a ja się nie chcę rozmnażać <emot>:P</> Słodko było, ale krótko <emot>:(</> Musiałam szybko wracać, bo do babci matka mnie zaciągnęła. A teraz sobie siedzę i wyglądam za okno - wiosna naprawdę już u nas jest, bo chłopcy