patrzysz w lustro i czekasz. Na co? Na dalszy ciąg snu? To niemożliwe!<br>Sny zawsze tłumaczymy po przebudzeniu, a ty żałujesz nagłego przebudzenia, bo nadal chciałabyś być tam, wewnątrz snu. I jak dzieje się często, chciałabyś się przebudzić, nie pamiętając, o czym śniłaś, a nawet, że cokolwiek śniłaś.<br>- Przecież, żeby śnić, trzeba zasnąć.<br>- Żeby wytłumaczyć sen, trzeba go pamiętać na jawie.<br>Zamyślone kariatydy z pałacu Kronenbergów zbiegły z cokołów na ulicę. Są już na placu przed klasycystycznym gmachem Zachęty. Spiżowe damy z twarzami osmalonymi dymem tańczą z twoimi mężczyznami, z tymi, do których należałaś, i z tymi, o których myślałaś, że