szkoła, ale po drugiej świat cudowności wszelkich. Więc najpierw ten mur z owalnymi dziurami, za którym z pewnością ukrywa się Tajemniczy Ogród. Dalej skład materiałów piśmiennych, gdzie w święta wystawiają kolorową choinkę. I sklep z czekoladą, sklep świętego Mikołaja, co w grudniu przemierza wystawę rozparty w saniach, sunących po bezmiarze śnieżnobiałej waty. Za Mikołajem, uparcie nazywanym przez Emilię i Martę Ruprechtem, jest kawiarnia Piątkowskiego, dokąd po lekcjach mama prowadzi mnie na uśmiechy i słodkie słówka. Przy naszym stoliku siedzą mamine przyjaciółki, a przy innych stolikach inne słodkie ciocie. Ale ja najbardziej lubię uśmiechać się do cioci Kruszynki, bo jest piękna jak