Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
ofiarę... przydałoby się ich wielu...
- Muszą być ponadto poza jakimkolwiek podejrzeniem - dodał Mock. - Nie możemy zlecić tego zadania komuś, kto może być mordercą. Nie zapominajmy, że jest to człowiek, dla którego archiwa nie mają żadnych tajemnic. A my będziemy dobierali ekspertów spośród takich ludzi.
- No właśnie - von Schroetter położył przed sobą czystą kartkę papieru i coś zanotował - a kto skompletuje tę grupę?
- Jej kierownik - odparł Mühlhaus. - Doktor Hartner. Wrocław, piâtek 20 grudnia,
godzina wpóę do dziesiâtej rano
Mühlhaus i Mock pożegnali się z Hartnerem przed drzwiami urzędnika, który na polecenie nadradcy miał spisać z nowo mianowanym kierownikiem zespołu ekspertów odpowiednią umowę
ofiarę... przydałoby się ich wielu...<br>- Muszą być ponadto poza jakimkolwiek podejrzeniem - dodał Mock. - Nie możemy zlecić tego zadania komuś, kto może być mordercą. Nie zapominajmy, że jest to człowiek, dla którego archiwa nie mają żadnych tajemnic. A my będziemy dobierali ekspertów spośród takich ludzi.<br>- No właśnie - von Schroetter położył przed sobą czystą kartkę papieru i coś zanotował - a kto skompletuje tę grupę?<br>- Jej kierownik - odparł Mühlhaus. - Doktor Hartner. Wrocław, piâtek 20 grudnia, <br>godzina wpóę do dziesiâtej rano<br>Mühlhaus i Mock pożegnali się z Hartnerem przed drzwiami urzędnika, który na polecenie nadradcy miał spisać z nowo mianowanym kierownikiem zespołu ekspertów odpowiednią umowę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego