w porządku. Trochę inaczej niż wy uważam, że nie można do końca pomijać szyldów partyjnych i liderów. One są ważne choćby ze względów taktycznych, natomiast zgadzam się z tym, że na pierwszym miejscu na lewicy musi być jedność programowa, jednoczenie się wokół kilku, czy kilkunastu strategicznych celów.&lt;/&gt;<br>Prof. Janusz Reykowski, socjolog społeczny:<br>&lt;div1 sex="m"&gt;- Podjęcie przez "TRYBUNĘ" próby wskrzeszenia myślenia lewicowego uważam za pożądane. Jednak taki manifest mogłaby ogłosić lewicowa partia przed wojną. Dziś istnieje jednak konieczność nowoczesnego spojrzenia na podstawowy cel lewicy, jakim jest służenie interesom klas upośledzonych. Sam zamysł uruchomienia takiego procesu integracji lewicy bardzo mi się podoba. Po pewnych modyfikacjach