Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
22: Wysiadamy w Łomiankach i po długiej drodze prawie polnej docieramy do Ronina, uprzednio wypijając ćwiartkę z Adamem, Andrzejem i Tabakiem.
22 - 24.00: Rozpracowujemy amaretto i inne trunki, Jasiek polewa luxusową Maćkowi i Adamowi (a mi nie), dżumimy sobie troszkę, tańcujemy, rozmawiamy. Ogólnie cacy.
24.00: Śpiewamy "sto lat" solenizantkom, szykują się torty, ja znikam z Adamem
24.00 - ok. 0.45: Siedzimy z Adamem w kiblu męskim i śmiejemy się z ludzi, którzy chcą się tam non stop dobić, wychodzimy dopiero po tym, jak ochroniarze rozpracowują zamek. Ale panowie dziwne miny mieli, jak otworzyliśmy drzwi...:)
0.45 - 1.00
22: Wysiadamy w Łomiankach i po długiej drodze prawie polnej docieramy do Ronina, uprzednio wypijając ćwiartkę z Adamem, Andrzejem i Tabakiem.<br>22 - 24.00: Rozpracowujemy amaretto i inne trunki, Jasiek polewa luxusową Maćkowi i Adamowi (a mi nie), &lt;orig&gt;dżumimy&lt;/&gt; sobie troszkę, tańcujemy, rozmawiamy. Ogólnie cacy.<br>24.00: Śpiewamy "sto lat" solenizantkom, szykują się torty, ja znikam z Adamem<br>24.00 - ok. 0.45: Siedzimy z Adamem w kiblu męskim i śmiejemy się z ludzi, którzy chcą się tam non stop dobić, wychodzimy dopiero po tym, jak ochroniarze rozpracowują zamek. Ale panowie dziwne miny mieli, jak otworzyliśmy drzwi...&lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;<br>0.45 - 1.00
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego