Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Powódź
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1975
lub częściej marynowane stynki, niekiedy coś z patelni, czasa mi wołowina w sosie własnym - solidna konserwa zwolniona przez wojsko do cywila.
Można ją było jeść także na gorąco, ale zabieg podgrzewania wymagał krzątaniny i czasu, a nam zazwyczaj spieszyło się wśród nadmiaru godzin i dni.
Nad szkłem toczyły się opowieści solenne i powtarzane po wielekroć, co nie wzbudzało sprzeciwu.
Opowiadający wiedział, że powtarza rzecz znaną słuchaczom, starał się zatem n adać jej inną formę, wypunktować inne jej sekwencje niźli te, którym poprzednio nadawał rangę, a także śmielej puszczał wodze refleksji i obszerniej dywagował w poszukiwaniu nowych motywów.
Słuchający ze swej strony
lub częściej marynowane stynki, niekiedy coś z patelni, czasa mi wołowina w sosie własnym - solidna konserwa zwolniona przez wojsko do cywila.<br>Można ją było jeść także na gorąco, ale zabieg podgrzewania wymagał krzątaniny i czasu, a nam zazwyczaj spieszyło się wśród nadmiaru godzin i dni.<br>Nad szkłem toczyły się opowieści solenne i powtarzane po wielekroć, co nie wzbudzało sprzeciwu.<br>Opowiadający wiedział, że powtarza rzecz znaną słuchaczom, starał się zatem n adać jej inną formę, wypunktować inne jej sekwencje niźli te, którym poprzednio nadawał rangę, a także śmielej puszczał wodze refleksji i obszerniej dywagował w poszukiwaniu nowych motywów.<br>Słuchający ze swej strony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego