beznadziejną" atmosferę wokół kandydatów. Ta zaś waży na wynikach wyborów.<br><br>Czy ten wątek naszej rozmowy można podsumować tak: sondaże wiernie oddają rozkład prywatnych opinii obywateli w sprawach publicznych, natomiast produkty pracy &lt;orig&gt;sondażystów&lt;/&gt; mogą później żyć własnym życiem, stając się np. narzędziem manipulacji politycznej?<br><br>- Chciałbym zrobić pewne zastrzeżenie: w praktyce badań sondażowych z pewnością można czasem znaleźć przykłady nierzetelności. Gdy np. jeden z tygodników ustalał ranking prezydencki i wśród kandydatów nie umieścił premiera, bo go nie lubi, to była trywialna manipulacja. Inna gazeta ogłaszała: "Nasz kandydat może wygrać bez Wałęsy i bez Unii Wolności - 28,5 proc. dorosłych Polaków głosowałoby na antykomunistycznego