Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 17
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
na lekkiej, białej zasmażce z mąki. W porównaniu z inwencją twórczą bacy Furtka była to jednak zwykła rzemieślnicza wprawka średnio rozgarniętego kuchcika.
Odstęp między zupą a drugim daniem wydłużył się w tajemniczy dla mnie sposób do 18 minut. W tym czasie mogłem snuć zaawansowane wyobrażenia o zamówionej baraninie duszonej w sosie za 12 zł, z gotowanymi grulami á 3 zł i kapustą z grochem też za 3 zł. Jeszcze chwila i po długim, pełnym napięcia oczekiwaniu pojawił się przede mną talerz, na którym me wprawne oko wypatrzyło niechybnie fragment baranich żeberek, a obok nich większą kość, będącą niegdyś owczym podudziem.
Zapomniałem
na lekkiej, białej zasmażce z mąki. W porównaniu z inwencją twórczą bacy Furtka była to jednak zwykła rzemieślnicza wprawka średnio rozgarniętego kuchcika.<br>Odstęp między zupą a drugim daniem wydłużył się w tajemniczy dla mnie sposób do 18 minut. W tym czasie mogłem snuć zaawansowane wyobrażenia o zamówionej baraninie duszonej w sosie za 12 zł, z gotowanymi grulami á 3 zł i kapustą z grochem też za 3 zł. Jeszcze chwila i po długim, pełnym napięcia oczekiwaniu pojawił się przede mną talerz, na którym me wprawne oko wypatrzyło niechybnie fragment baranich żeberek, a obok nich większą kość, będącą niegdyś owczym podudziem.<br>Zapomniałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego