Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o szkole,o uczelni, o egzaminach
Rok: 1999
sosną pomyliłam. Ja mówię: Co ta sosna tu robi?. Wszyscy tak na mnie: To jest brzoza!
- Boże...
- Z chemii?
- Nie, mówię właśnie, jak byliśmy...
- Ale kiedy tak to zrobiłaś?
- A to było... z miesiąc temu.
- , takie to...
- Ale to przypadek czy ... ?
- Przypadek. W ogóle tak jakoś... Ja tak: Co ta sosna tu robi?. A ci: Jaka sosna!. Ja w ogóle nawet nie patrzyłam. Tak, tak, i tak się patrzę, tak. A ci: Brzoza! A ja: Oj, brzoza, brzoza. I mi to teraz do dzisiaj wypominają, że powiedziałam na sosnę brzoza.
- No, widzisz.
- A z chemii ja się bałam, żeby mieć trójkę
sosną pomyliłam. Ja mówię: &lt;q&gt;Co ta sosna tu robi?&lt;/&gt;. Wszyscy tak na mnie: &lt;q&gt;To jest brzoza!&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Boże... &lt;/&gt;<br>&lt;WHO3&gt;- Z chemii?&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Nie, mówię właśnie, jak byliśmy...&lt;/&gt; <br>&lt;WHO2&gt;- Ale kiedy tak to zrobiłaś?&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- A to było... z miesiąc temu. &lt;/&gt;<br>&lt;WHO3&gt;- &lt;vocal desc="eee"&gt;, takie to... &lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Ale to przypadek czy ... ?&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Przypadek. W ogóle tak jakoś... Ja tak: &lt;q&gt;Co ta sosna tu robi?&lt;/&gt;. A ci: &lt;q&gt;Jaka sosna!&lt;/&gt;. Ja w ogóle nawet nie patrzyłam. Tak, tak, i tak się patrzę, tak. A ci: &lt;q&gt;Brzoza!&lt;/&gt; A ja: &lt;q&gt;Oj, brzoza, brzoza.&lt;/&gt; I mi to teraz do dzisiaj wypominają, że powiedziałam na sosnę brzoza. &lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- No, widzisz. &lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- A z chemii ja się bałam, żeby mieć trójkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego