co zresztą nie bardzo wierzę. Może się mylę, ale sądzę, że szkody, jakie powstały w jego osobowości twórczej, były już nie do naprawienia. Przynajmniej w tym ustroju, w którym Z. teraz żył. A w dodatku Z. nie był już człowiekiem młodym. Wkrótce w Europie wybuchła wojna, Niemcy najechały Polskę, armie sowieckie poszły na zachód i zajęły jej część. A półtora roku później Niemcy napadły na Rosję i rozpoczęła się wojna długa i krwawa, której towarzyszyło wszystko to, co każda wojna ze sobą niesie: śmierć, głód, poniewierka, masowe ruchy przesiedleńcze, ewakuacje, i to w wymiarach odpowiadających wielkości imperium i rozmiarom niedołęstwa i