tresowany biały niedźwiadek w cyrku...<br>Powiedział o planach wyjazdu do sanatorium, potem podsunął Pierwszemu do zaopiniowania wniosek o wydanie paszportu na wyjazd do Ameryki z powodów osobistych. Sekretarz podniósł brwi ze zdumienia:<br>- Masz rodzinę w Ameryce?<br>- Rodzinę nie, ale mam, żeby tak powiedzieć, interesy. Chodzi o spadek.<br>- No, towarzyszu sekretarzu, spadek w Ameryce, coś takiego! Układy z imperialistami, na waszym stanowisku...<br>Podpisał wniosek i przykładając pieczątkę popatrzył na Michała poważnie.<br>- Wrócisz? Do tego wszystkiego, co tu jest?<br>Michał milczał przez chwilę. Dotąd nigdy nad taką możliwością się nie zastanawiał. Podróżować, zwiedzać, wypoczywać - tak, myślał i o tym. Ale zostać, uciec, "wybrać