wyjechało do różnych jednostek w Polsce przeszło 250 poborowych, na miejscu zostało zaledwie pięciu.<br>- Rodzice, czy sami poborowi często się dziwią - mówi major<br>&lt;name type="person"&gt;Marian Stelmaszyński&lt;/name&gt; z &lt;name type="org"&gt;Wojskowej Komendy Uzupełnień&lt;/name&gt; w &lt;name type="place"&gt;Jeleniej Górze&lt;/name&gt; - że trzeba jechać do &lt;name type="place"&gt;Ełku&lt;/name&gt;, czy &lt;name type="place"&gt;Ostrowa Wielkopolskiego&lt;/name&gt;, zamiast zostać na miejscu. Jednak początkowa służba w wojsku, to specjalistyczne szkolenie i staramy się, by było zgodne z dotychczasowym wykształceniem poborowego. Na naszym terenie funkcjonuje tylko &lt;name type="org"&gt;Centrum Szkolenia Radiotechnicznego&lt;/name&gt;, dlatego kończący szkoły mechaniczne czy budowlane wysyłani są w &lt;name type="place"&gt;Polskę&lt;/name&gt;.<br>Po przeszkoleniu żołnierze będą rozsyłani do jednostek wojskowych w całym kraju, zgodnie z zapotrzebowaniem tych jednostek na specjalistów. Zwykle jest to