Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
gorliwiec, który swoją dyscyplinę wiedzy narzuca jako bezwzględnie najważniejszą, a zastraszeni uczniowie muszą lekceważyć np. literaturę czy historię nauczaną przez sympatyczną ale łagodną panią profesor, by zaspokoić nieokiełznane wymogi surowego ponad normę nauczyciela chemii czy biologii. Działa przy tym pewien mechanizm sprzężenia zwrotnego: nauczyciele sami zostali przeważnie wyedukowani w wąskiej specjalności, bez zrozumienia i szacunku dla innych dziedzin wiedzy, nie potrafią więc realizować ze swoimi uczniami modelu kształcenia ogólnego, integralnego. Zgrozą napawa przy tym fakt, że wspomniany wcześniej trend do eliminowania z programu studiów nauk humanistycznych czy społecznych ma miejsce w wyższych szkołach pedagogicznych, kształcących przyszłych nauczycieli. Decyzją wręcz tragiczną w
gorliwiec, który swoją dyscyplinę wiedzy narzuca jako bezwzględnie najważniejszą, a zastraszeni uczniowie muszą lekceważyć np. literaturę czy historię nauczaną przez sympatyczną ale łagodną panią profesor, by zaspokoić nieokiełznane wymogi surowego ponad normę nauczyciela chemii czy biologii. Działa przy tym pewien mechanizm sprzężenia zwrotnego: nauczyciele sami zostali przeważnie wyedukowani w wąskiej specjalności, bez zrozumienia i szacunku dla innych dziedzin wiedzy, nie potrafią więc realizować ze swoimi uczniami modelu kształcenia ogólnego, integralnego. Zgrozą napawa przy tym fakt, że wspomniany wcześniej trend do eliminowania z programu studiów nauk humanistycznych czy społecznych ma miejsce w wyższych szkołach pedagogicznych, kształcących przyszłych nauczycieli. Decyzją wręcz tragiczną w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego