potraktował powyższego porównania na serio. Ale właśnie do tak absurdalnych wniosków można dojść, traktując pracę w mediach jedynie jako zestaw pewnych umiejętności warsztatowych. <br>Szum wokół sprawy nowego wizerunku Piotrowskiego pokazał, że na szczęście przyzwyczailiśmy się już mówić o dziennikarzach w zupełnie innych kategoriach. Pojęcie IV władzy wzięło się właśnie ze specyficznego statusu tego zawodu. Dziennikarze są w demokratycznych społeczeństwach ludźmi publicznego zaufania, pełnią bowiem funkcje kontrolne wobec trzech pozostałych władz. Są ostatnią instancją obywateli w walce z korupcją, prywatą, nepotyzmem i wszelkimi formami nadużyć. Bez dobrze funkcjonujących mediów nie ma sprawnej demokracji, a dobrze media mogą funkcjonować, tylko jeśli tworzą je