Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
choćby do biesiąt.

Wtem - po sto dziewiętnastym, w ścianie przed otworem
Zamiast sto dwudziestego, jak rachunki każą,
Ujrzałem nie barana, ale Sophię Loren!
Sen wieczny diabli wzięli. I wierz tu lekarzom.



SIEDMIU BRACI ŚPIĄCYCH
Od siedmiu braci śpiących wracam samotny brat,
(Serca naszego powszedniego daj nam, Panie) -
Od siedmiu braci śpiących w ten przebudzony świat
Idę oto po nasze wspólne zmartwychwstanie.

Od siedmiu braci śpiących, z siedmiu wylękłych gwiazd,
Przynoszę ze sobą błękitną rękawicę,
Mieszka w niej Palec Boży - wiara człowieczych miast,
Strzegą jej czujne, nieposkromione księżyce.

Od siedmiu braci śpiących wierną przynoszę wieść,
Wieść nieomylną czuwaniem zamkniętych oczu,
Ze wschodu
choćby do biesiąt.<br><br>Wtem - po sto dziewiętnastym, w ścianie przed otworem<br>Zamiast sto dwudziestego, jak rachunki każą,<br>Ujrzałem nie barana, ale Sophię Loren!<br>Sen wieczny diabli wzięli. I wierz tu lekarzom.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;SIEDMIU BRACI ŚPIĄCYCH&lt;/&gt;<br>Od siedmiu braci śpiących wracam samotny brat,<br>(Serca naszego powszedniego daj nam, Panie) -<br>Od siedmiu braci śpiących w ten przebudzony świat<br>Idę oto po nasze wspólne zmartwychwstanie.<br><br>Od siedmiu braci śpiących, z siedmiu wylękłych gwiazd,<br>Przynoszę ze sobą błękitną rękawicę,<br>Mieszka w niej Palec Boży - wiara człowieczych miast,<br>Strzegą jej czujne, nieposkromione księżyce.<br><br>Od siedmiu braci śpiących wierną przynoszę wieść,<br>Wieść nieomylną czuwaniem zamkniętych oczu,<br>Ze wschodu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego