Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
dotarł do najbliższej skały i skrył się
za nią. Oparty o głaz, zwrócił ku niebu twarz z zamkniętymi
oczami i ciężko dysząc odpoczywał jak po wielkim
wysiłku. Gdy serce uspokoiło się, ruszył przesmykiem
pomiędzy dwiema skałami, minął zakręt i znalazł
się po drugiej stronie, na trawiastym siodle, za którym opodal
spiętrzała się inna grupa głazów.

Położył się na brzuchu, na gładkiej płycie
w cieniu skały i oparłszy głowę na ramieniu udawał
śpiącego. Spod przymkniętych powiek obejrzał najbliższe
otoczenie. W odległości dziesięciu kroków siedziała
na trawie kobieta. Była zwrócona do Awaru bokiem. Kiedy pojawił
się, spojrzała na niego przelotnie. Na ręku trzymała
dotarł do najbliższej skały i skrył się <br>za nią. Oparty o głaz, zwrócił ku niebu twarz z zamkniętymi <br>oczami i ciężko dysząc odpoczywał jak po wielkim <br>wysiłku. Gdy serce uspokoiło się, ruszył przesmykiem <br>pomiędzy dwiema skałami, minął zakręt i znalazł <br>się po drugiej stronie, na trawiastym siodle, za którym opodal <br>spiętrzała się inna grupa głazów.<br><br>Położył się na brzuchu, na gładkiej płycie <br>w cieniu skały i oparłszy głowę na ramieniu udawał <br>śpiącego. Spod przymkniętych powiek obejrzał najbliższe <br>otoczenie. W odległości dziesięciu kroków siedziała <br>na trawie kobieta. Była zwrócona do Awaru bokiem. Kiedy pojawił <br>się, spojrzała na niego przelotnie. Na ręku trzymała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego