Typ tekstu: Książka
Autor: Passent Daniel
Tytuł: Choroba dyplomatyczna
Rok: 2002
Milion dolarów w tę czy w tamtą stronę? Trudno ocenić, jaki w tym jest udział ambasadora. Koncerty, wystawy, wykłady, odczyty - wszystkie one idą na konto artystów i autorów, a nie ambasadora, który jest poniekąd impresariem, pozostaje w cieniu, na wernisażu powie kilka słów, po koncercie ładnie się uśmiechnie, ale cały splendor zbierze bohater wieczoru - ten, kto na to zasługuje.
Pomimo że ambasador reprezentuje, z wielką pompą składa listy uwierzytelniające i niezliczone wizyty osobistościom, jego praca jest anonimowa jak praca referenta, urzędnika czwartej kategorii w wielkim gmachu biurokracji państwowej. Zapewne są ambasadorowie lepsi i gorsi, ale ślad po nich ginie prędko, zasypany
Milion dolarów w tę czy w tamtą stronę? Trudno ocenić, jaki w tym jest udział ambasadora. Koncerty, wystawy, wykłady, odczyty - wszystkie one idą na konto artystów i autorów, a nie ambasadora, który jest poniekąd impresariem, pozostaje w cieniu, na wernisażu powie kilka słów, po koncercie ładnie się uśmiechnie, ale cały splendor zbierze bohater wieczoru - ten, kto na to zasługuje.<br>Pomimo że ambasador reprezentuje, z wielką pompą składa listy uwierzytelniające i niezliczone wizyty osobistościom, jego praca jest anonimowa jak praca referenta, urzędnika czwartej kategorii w wielkim gmachu biurokracji państwowej. Zapewne są ambasadorowie lepsi i gorsi, ale ślad po nich ginie prędko, zasypany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego