spotkałeś Raruhi? - badał mężczyzna.<br><br>- W lesie, u stóp Suhmi.<br><br>- Co tam robiłeś?<br><br>- Raruhi chciał zebrać kamienie, które wyrzuca góra...<br><br>- Pytałem - przerwał ostro mężczyzna - co <br>tam robiłeś?<br><br>- Nic - Awaru wzruszył ramionami. - Jestem loki, <br>zawędrowałem tam.<br><br>W kamiennej twarzy mężczyzny drgnęło kilka muskułów, <br>ostre spojrzenie pomknęło na chwilę ku stropowi, z którego <br>spływała ulewa światła, lecz natychmiast powróciło <br>znów, aby utknąć jak poprzednio w oczach Awaru.<br><br>- Odpowiedz mi - rozkazał - czy należysz <br>do Braci Suhmi?<br><br>- Ja? - zdziwił się Awaru. - Do czego? - stał <br>spokojnie, nic więcej nie mówiąc, rozwarł tylko nieco <br>szerzej oczy, aby wyraźnie okazać zdziwienie.<br><br>- Zaczekaj! - rzucił krótko mężczyzna i wyszedł, <br>a na