Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
znów się uchyliły, wpuszczając zmieszany gwar głosów, z których jeden wybił się szczególnie wyraźnie, przekazując w głąb sali bibliotecznej złowieszcze przesłanie:
- Już ja go, kurcze, dopadnę!
Rudowłosa pani bibliotekarka weszła spłoszonym krokiem, zamknęła za sobą drzwi i oparła się o nie plecami, z przepraszającym uśmiechem na ustach.
Konrad zatrzepotał rzęsami, spocił się mocniej i zakręcił kukłą Chochoła, wprawiając ją w chocholi tan, magnetofon powiedział: - Miałeś, chamie, złoty róg... - i Aurelia zaciągnęła aksamitną kurtynkę przy nieprawdopodobnie żywiołowym aplauzie babci, szczerych i ciepłych oklaskach pani Kwieciszewskiej, dziecinnym klapaniu w łapy trzech uczennic oraz rzekomo entuzjastycznych gwizdach Artura. Panie bibliotekarki kulturalnie biły brawo, po czym
znów się uchyliły, wpuszczając zmieszany gwar głosów, z których jeden wybił się szczególnie wyraźnie, przekazując w głąb sali bibliotecznej złowieszcze przesłanie:<br>- Już ja go, kurcze, dopadnę!<br>Rudowłosa pani bibliotekarka weszła spłoszonym krokiem, zamknęła za sobą drzwi i oparła się o nie plecami, z przepraszającym uśmiechem na ustach.<br>Konrad zatrzepotał rzęsami, spocił się mocniej i zakręcił kukłą Chochoła, wprawiając ją w chocholi tan, magnetofon powiedział: - Miałeś, chamie, złoty róg... - i Aurelia zaciągnęła aksamitną kurtynkę przy nieprawdopodobnie żywiołowym aplauzie babci, szczerych i ciepłych oklaskach pani Kwieciszewskiej, dziecinnym klapaniu w łapy trzech uczennic oraz rzekomo entuzjastycznych gwizdach Artura. Panie bibliotekarki kulturalnie biły brawo, po czym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego