Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
Do czasu wyjaśnienia niepewności postanowił jeść umiarkowanie. Teraz
zwrócił swą uwagę na resztę załogi. Składała się ona z przedstawicieli
różnych ras i narodowości. Szczególnie spodobało mu się dwóch
atletycznie zbudowanych Murzynów-palaczy. Dlatego też zdecydował się
rozpocząć zwiedzanie statku od kotłowni.


Dopiero późnym wieczorem udał się do swej kabiny na spoczynek. Szybko
rozebrał się, wskoczył do łóżka i zgasił światło.Przyrzekł ojcu, że
postara się zasnąć natychmiast, ale mimo najszczerszych chęci wcale nie
był senny. Jakże tu można zasnąć, gdy w ciągu ostatnich kilku godzin
przeżyło się tyle emocjonujących wrażeń! Przymknął wprawdzie powieki,
lecz natychmiast przypomniał sobie półnagich palaczy, którzy wielkimi
Do czasu wyjaśnienia niepewności postanowił jeść umiarkowanie. Teraz<br>zwrócił swą uwagę na resztę załogi. Składała się ona z przedstawicieli<br>różnych ras i narodowości. Szczególnie spodobało mu się dwóch<br>atletycznie zbudowanych Murzynów-palaczy. Dlatego też zdecydował się<br>rozpocząć zwiedzanie statku od kotłowni.<br><br><br> Dopiero późnym wieczorem udał się do swej kabiny na spoczynek. Szybko<br>rozebrał się, wskoczył do łóżka i zgasił światło.Przyrzekł ojcu, że<br>postara się zasnąć natychmiast, ale mimo najszczerszych chęci wcale nie<br>był senny. Jakże tu można zasnąć, gdy w ciągu ostatnich kilku godzin<br>przeżyło się tyle emocjonujących wrażeń! Przymknął wprawdzie powieki,<br>lecz natychmiast przypomniał sobie półnagich palaczy, którzy wielkimi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego