Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
dialog, wola dochodzenia do prawdy razem z czytelnikiem w rozmowie, w licytowaniu się na argumenty. W warunkach, kiedy nikt nikomu nie narzuca swoich racji, swoich punktów widzenia i osądzania. Wszystko jest zawsze otwarte i nic nie jest do końca zamknięte ani jednoznaczne. Kilka tomów rozważań na tematy biblijne, które wyszły spod pióra Żychiewicza, wzbudziły powszechny zachwyt czytelników i zastrzeżenia profesjonalnych biblistów. Był przecież outsiderem w dziedzinie zastrzeżonej dla zawodowców. Uprawiał takie "egzystencjalistyczne spotkania" - że użyjemy określenia ks. Eugeniusza Dąbrowskiego - ze Starym i Nowym Testamentem, całkowicie nowatorskie na gruncie polskiego piśmiennictwa religijnego - więc nie mógł być przez wszystkich akceptowany. Szarzy, zwyczajni czytelnicy
dialog, wola dochodzenia do prawdy razem z czytelnikiem w rozmowie, w licytowaniu się na argumenty. W warunkach, kiedy nikt nikomu nie narzuca swoich racji, swoich punktów widzenia i osądzania. Wszystko jest zawsze otwarte i nic nie jest do końca zamknięte ani jednoznaczne. Kilka tomów rozważań na tematy biblijne, które wyszły spod pióra Żychiewicza, wzbudziły powszechny zachwyt czytelników i zastrzeżenia profesjonalnych biblistów. Był przecież outsiderem w dziedzinie zastrzeżonej dla zawodowców. Uprawiał takie "egzystencjalistyczne spotkania" - że użyjemy określenia ks. Eugeniusza Dąbrowskiego - ze Starym i Nowym Testamentem, całkowicie nowatorskie na gruncie polskiego piśmiennictwa religijnego - więc nie mógł być przez wszystkich akceptowany. Szarzy, zwyczajni czytelnicy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego