jak było kiedyś swojego czasu, jak ja kończyłam. Wszystko jest, w ogóle się dzieje niedobrze wszędzie. Bardzo niedobrze. </><br><who2>Ale ja mam piękny głos po tym imprezowych głosie, po tych sobotach, niedzielach, koncertach. </><br><who1>Aha. </><br><who2>Przecież było tak zimno w piątek, mnie tak przewiało. Jeszcze się ubrałam w krótki rękawek, w jakieś spodenki. </><br><who1>W ten piątek tak pani wystąpiła? </><br><who2>Tak. <gap> jak wyszłam z domu, to świeciło słońce koło osiemnastej. Już jak te wszystkie deszcze przeszły i może się poprawiło. I rzeczywiście, jak było słoneczko, to dało się wytrzymać. Ale człowiek na stare lata głupieje. Zamiast pomyśleć, że wieczorem będzie koncert i będzie chłodno