Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
szczęśliwa - powiedział Terey półgłosem, jakby sam siebie chciał o tym upewnić.
Hindus, niższy, położył mu dłoń na ramieniu zabawnie poufnym gestem i poprawił:
- Będzie bogata, i to bardzo bogata. Nasze rodziny mogą więcej niż u was ministrowie... Ale Grace musi urodzić mu syna.
Słupy niskiego światła raziły źrenice. Obok czarnych spodni smokingowych europejskich gości, białe, wąziutkie i zmięte spodenki służby, ich dhoti niedbale okręcone na biodrach i wypuszczone na wierzch koszule robiły wrażenie, jakby pomyłkowo przyszli w samej bieliźnie.
Owadzia zamieć tańczyła bijąc o szkła reflektorów. Ćmy i żuki ginęły od razu, skwiercząc na rozpalonej blasze, inne odlatywały zwabione jaskrawobiałą plamą
szczęśliwa - powiedział Terey półgłosem, jakby sam siebie chciał o tym upewnić.<br>Hindus, niższy, położył mu dłoń na ramieniu zabawnie poufnym gestem i poprawił:<br>- Będzie bogata, i to bardzo bogata. Nasze rodziny mogą więcej niż u was ministrowie... Ale Grace musi urodzić mu syna.<br>Słupy niskiego światła raziły źrenice. Obok czarnych spodni smokingowych europejskich gości, białe, wąziutkie i zmięte spodenki służby, ich dhoti niedbale okręcone na biodrach i wypuszczone na wierzch koszule robiły wrażenie, jakby pomyłkowo przyszli w samej bieliźnie.<br>Owadzia zamieć tańczyła bijąc o szkła reflektorów. Ćmy i żuki ginęły od razu, skwiercząc na rozpalonej blasze, inne odlatywały zwabione jaskrawobiałą plamą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego