jedna czwarta z tej grupy - czyli ponad 100 tys. osób - przyjmuje środek u siebie w domu. <br>- Liczba par zażywających ten środek u siebie w domu stale rośnie - mówi doktor Adam Winstock. <br>Niektórzy z zażywających ten środek odkryli, jakich doznań zmysłowych dostarcza on we własnej sypialni i bardzo im się to spodobało. Uważają, że dom to bezpieczne miejsce i są święcie przekonani, że ecstasy to niegroźny i tani sposób, by spotęgować doznania zmysłowe. Jak na ironię, po zażyciu ecstasy trudniej jest osiągnąć orgazm, co wcale nie znaczy, że seks jest mniej satysfakcjonujący. Znamy nawet parę, która dla osiągnięcia pełniejszego zaspokojenia stosowała jednocześnie