Typ tekstu: Książka
Autor: Janusz Tazbir
Tytuł: Silva rerum historicarum
Rok: 2002
nieustannie zajęte. Natomiast malowidła przedstawiające obrady soborów (z trydenckim na czele) czy alegorie Kościoła triumfującego ukazywały grupy ludzi zastygłych w bezruchu, ufnie i spokojnie oczekujących na nagrodę z niebios.
Ideałem było osiągnięcie spokoju wieczystego, a jeśli można, to i doczesnego. Dlatego tak wielką popularność zyskała metafora mówiąca o dopłynięciu do spokojnego portu. Na obrazach anioł stał za kimś cnotliwym lub zapłakany patrzył na upadek grzesznika.
Coś jednak z tego pozostało. Do dziś dnia powoli i dostojnie kroczy się na procesjach, jest to rytm wchodzenia dygnitarzy na salę obrad. W hieratycznym bezruchu, charakterystycznym ongiś dla rodziny królów czy cesarzy bizantyńskich, widzimy zastygłych
nieustannie zajęte. Natomiast malowidła przedstawiające obrady soborów (z trydenckim na czele) czy alegorie Kościoła triumfującego ukazywały grupy ludzi zastygłych w bezruchu, ufnie i spokojnie oczekujących na nagrodę z niebios.<br>Ideałem było osiągnięcie spokoju wieczystego, a jeśli można, to i doczesnego. Dlatego tak wielką popularność zyskała metafora mówiąca &lt;page nr=223&gt; o dopłynięciu do spokojnego portu. Na obrazach anioł stał za kimś cnotliwym lub zapłakany patrzył na upadek grzesznika.<br>Coś jednak z tego pozostało. Do dziś dnia powoli i dostojnie kroczy się na procesjach, jest to rytm wchodzenia dygnitarzy na salę obrad. W hieratycznym bezruchu, charakterystycznym ongiś dla rodziny królów czy cesarzy bizantyńskich, widzimy zastygłych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego