koalicyjny rząd - w którym obok socjaldemokratów zasiadali ludowcy i liberałowie z &lt;name type="org"&gt;Unii Wolności&lt;/&gt; - może z powodzeniem kontynuować swój program reform i że w ciągu dwóch lat pozostających do końca kadencji potrafi powstrzymać postępujący spadek popularności socjaldemokratów. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- W takiej sytuacji normalni politycy w normalnym demokratycznym kraju podają się do dymisji&lt;/&gt;&lt;/&gt; - oświadczył spokojnie premier.<br>Głównym powodem zwołania na sobotę nadzwyczajnego posiedzenia &lt;name type="org"&gt;Centralnego Komitetu Wykonawczego&lt;/&gt; &lt;name type="org"&gt;CSSD&lt;/&gt; była porażka socjaldemokratów w wyborach do &lt;name type="org"&gt;Parlamentu Europejskiego&lt;/&gt;. Z przypadających Czechom 24 mandatów zdobyli oni zaledwie dwa. Tyle samo uzyskali ludowcy, a trzeci członek koalicji rządzącej &lt;name type="org"&gt;Unia Wolności&lt;/&gt; nawet nie przekroczyła progu wyborczego. Wynik ten oraz postępujący spadek