Stary. -<br><br>Wychylają się z widma w świat ze złotych okien,<br>nie dojrzane oślepłym od poblasku okiem.<br><br>- Patrzą w barwy rozlane po niebie i wodzie<br>i są -pogodne bielce - z całą tęczą w zgodzie.<br><br>Jeden cień za filarem kryje się bez słowa -<br>to Jadwiga, królowa pozafijołkowa,<br><br>omdlewając w kąpieli barw grających społem,<br>słucha, łodygi białe rąk wznosząc nad czołem,<br><br>jak czerwień śpiewa w szczęściu, a fiolet w rozpaczy,<br>że świat jest barwnym dźwiękiem, który nic nie znaczy...</><br><br><div type="poem" sex="f"><tit>RÓŻOWA MAGIA</> (1924)<br><br><tit>ŚPIEW SŁOWIKA</><br><br>Białe trawy z wiatrem płyną, dachy lśnią grynszpanem,<br>słowik skryty w drzew obłokach wykwita pytaniem...<br><br>- I pyta się srebrno-szklanie