Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
naszej znajomości. W końcu wściekam się tak bardzo, że kiedy on wraca, jestem zła jak osa. On oczywiście nie wie, o co chodzi, a ja nie jestem w stanie mu powiedzieć, bo przecież już się z nim pokłóciłam - tyle, że w swoich myślach. Na szczęście takie momenty zdarzają nam się sporadycznie, a on ma dużo cierpliwości. Zdaję sobie jednak sprawę, że gdybym mu po prostu powiedziała, o co chodzi, nie musiałby się domyślać i wszystko byłoby dużo prostsze. No pewnie, gdyby nie było takie trudne. Jak powiedział Bruce Springsteen (po polsku!): "Kobieta i meczyzna bardzo trudno, ale trzeba!"


Nic

reżyseria: Dorota
naszej znajomości. W końcu wściekam się tak bardzo, że kiedy on wraca, jestem zła jak osa. On oczywiście nie wie, o co chodzi, a ja nie jestem w stanie mu powiedzieć, bo przecież już się z nim pokłóciłam - tyle, że w swoich myślach. Na szczęście takie momenty zdarzają nam się sporadycznie, a on ma dużo cierpliwości. Zdaję sobie jednak sprawę, że gdybym mu po prostu powiedziała, o co chodzi, nie musiałby się domyślać i wszystko byłoby dużo prostsze. No pewnie, gdyby nie było takie trudne. Jak powiedział Bruce Springsteen (po polsku!): &lt;q&gt;"Kobieta i meczyzna bardzo trudno, ale trzeba!"&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Nic&lt;/&gt;<br><br>reżyseria: Dorota
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego