oskarżyciela, sędziego i obrońcę. Sędzia był jednocześnie prokuratorem, który oskarżał i skazywał, a do tego wszystkiego nie znano instytucji obrońcy z urzędu. Nie istniało coś takiego jak rozprawa sądowa z udziałem prokuratorów, obrońców i publiczności, nie mówiąc już o przesłuchaniu z udziałem obu stron. Wszystko odbywało się na piśmie, które sporządzał głównie sędzia i oskarżyciel w jednej osobie. Trudno sobie wyobrazić, jak ogromnej presji poddany był sędzia w okresie pokojowej, ale gorącej rewolucji Salvadora Allende oraz krwawej, ale zimnej dyktatury wojskowej. Widok oskarżycieli i obrońców w togach jest Chilijczykom w ogóle nieznany, chyba że z filmów i rycin zagranicznych, tak jak