Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
go i zgodziłem się. Potem znowu sapał i coś planował, wreszcie położył mi rękę na ramieniu: "Nie będzie sprawy. Tylko milcz i słuchaj mnie. Nie pożałujesz''.
- Dostałem cukierki z anyżkiem, wujku, spróbuj - wpadł Mihaly. Po gołych nogach chodziły mu światełka słoneczne, w oczach miał pełnię szczęścia. Patrzył zaskoczony na mężczyzn sposępniałych i skuloną kobietę, łokciem wspartą na skraju łóżka. Namiot oddychał pod falą szumu i dzwoniącej muzyki cymbałków.
- Dobrze, schrup. Nie przeszkadzaj teraz.
Z rożkiem skręconym z liścia chłopiec podszedł do łóżka, na którym spoczywał szalony jeździec.
- Nie, Mihaly - odżegnywał się - mówiłem ci o horoskopie, mam się strzec słodyczy... Daj jej
go i zgodziłem się. Potem znowu sapał i coś planował, wreszcie położył mi rękę na ramieniu: "Nie będzie sprawy. Tylko milcz i słuchaj mnie. Nie pożałujesz''.<br>- Dostałem cukierki z anyżkiem, wujku, spróbuj - wpadł Mihaly. Po gołych nogach chodziły mu światełka słoneczne, w oczach miał pełnię szczęścia. Patrzył zaskoczony na mężczyzn sposępniałych i skuloną kobietę, łokciem wspartą na skraju łóżka. Namiot oddychał pod falą szumu i dzwoniącej muzyki cymbałków.<br>- Dobrze, schrup. Nie przeszkadzaj teraz.<br>Z rożkiem skręconym z liścia chłopiec podszedł do łóżka, na którym spoczywał szalony jeździec.<br>- Nie, Mihaly - odżegnywał się - mówiłem ci o horoskopie, mam się strzec słodyczy... Daj jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego