się także gliniane dzwonki, o archaicznych kształtach, używane ongiś do praktyk magicznych, w tym odpędzeniu złego. Ponadto uwagę przykuwały drewniane siekierki, pomalowane w tajemnicze znaki, ptaszki drewniane, siedzące na patykach oraz drewniane zabawki, wyobrażające Pana Twardowskiego na kogucie. Jednak najważniejsze były figurki kiwających się Żydów. To one wyróżniały krakowski Emaus spośród innych odpustów w Polsce.<br><br><gap><br><br>Warto przy tej okazji nadmienić, że w Niedzielę Przewodnią, czyli pierwszą po Wielkanocy odbywał się jeszcze jeden Emaus - bo tak go też nazywano - za Nową Bramą, przy nieistniejącym kościele św. Gertrudy lub nieco dalej na bagnistej łące św. Sebastiana, mniej więcej w tym miejscu, gdzie obecnie