Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się bezpieczni reżyserowie guru (nawet sam Krystian Lupa), do których przyjęło się podchodzić tylko na kolanach. Bo on ocenia najpierw zawodowstwo, rzetelność, szacunek do widza - absolutny elementarz.

Profesjonalizm - to rzecz Sewerynowi szczególnie bliska. Dlatego dziwi się, kiedy dostrzega jego elementarny brak. Kiedy nie słychać aktorów w trzecim rzędzie, kiedy scenę spowija ciemność, a widz domyśla się tylko, co widać i o co chodzi. Obserwując spektakle mistrzów - choćby Jacques'a Lasalle'a i Luca Bondy'ego - Seweryn wie, co znaczy przejrzystość i klarowność. Tymczasem gdzie my je ostatnio widzieliśmy? W "2 maja" Agnieszki Glińskiej i Andrzeja Saramonowicza w Narodowym, a może w rozpasanych reżyserską pychą
się bezpieczni reżyserowie guru (nawet sam Krystian Lupa), do których przyjęło się podchodzić tylko na kolanach. Bo on ocenia najpierw zawodowstwo, rzetelność, szacunek do widza - absolutny elementarz.<br><br>Profesjonalizm - to rzecz Sewerynowi szczególnie bliska. Dlatego dziwi się, kiedy dostrzega jego elementarny brak. Kiedy nie słychać aktorów w trzecim rzędzie, kiedy scenę spowija ciemność, a widz domyśla się tylko, co widać i o co chodzi. Obserwując spektakle mistrzów - choćby Jacques'a Lasalle'a i Luca Bondy'ego - Seweryn wie, co znaczy przejrzystość i klarowność. Tymczasem gdzie my je ostatnio widzieliśmy? W "2 maja" Agnieszki Glińskiej i Andrzeja Saramonowicza w Narodowym, a może w rozpasanych reżyserską pychą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego