Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
zapale krzyknął:
- Za godzinę będę z powrotem! - A widząc powątpiewanie na twarzy kameduły, dodał:
- Załóżmy się. Jeżeli wrócę na czas i zarybię jezioro, tak że w nim pełno siei po wszystkie będzie czasy, to szanowny ojciec w nagrodę da mi duszyczkę swoją... Czy zgoda? Bardzo jednak być może, że się spóźnię, droga daleka, a godzina mija tak prędko. Ponieważ jednak słowo się rzekło, więc go nie cofam. Spóźnię się choć o ćwierć minuty, moja przegrana: sieje wrzucę do jeziora, a sam wrócę z kwitkiem tam, skąd przyszedłem.
Od słowa do słowa, z targu w targ, stanęło na tym, że diablik ma
zapale krzyknął: <br>- Za godzinę będę z powrotem! - A widząc powątpiewanie na twarzy kameduły, dodał: <br>- Załóżmy się. Jeżeli wrócę na czas i zarybię jezioro, tak że w nim pełno siei po wszystkie będzie czasy, to szanowny ojciec w nagrodę da mi duszyczkę swoją... Czy zgoda? Bardzo jednak być może, że się spóźnię, droga daleka, a godzina mija tak prędko. Ponieważ jednak słowo się rzekło, więc go nie cofam. Spóźnię się choć o ćwierć minuty, moja przegrana: sieje wrzucę do jeziora, a sam wrócę z kwitkiem tam, skąd przyszedłem. <br>Od słowa do słowa, z targu w targ, stanęło na tym, że diablik ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego